Atramentowa Trylogia

marigold

Atramentowa Trylogia - Cornelia Funke

Atramentowe serce

Mortimer Folchart mieszka ze swoją córką Meggie w wynajętym domu i zajmuje się restauracją starych książek. To spokojne życie zmienia się, gdy odwiedza ich dziwny gość - Smolipaluch. Od tej chwili rozpoczyna się sensacyjna akcja, w której bohaterowie książkowi walczą i spiskują przeciwko Mortimerowi i jego córce, i nikt już na pewno nie wie, co jest rzeczywistością, a co fikcją literacką.

Atramentowa krew

Od czasu wydarzeń opisanych w "Atramentowym sercu" minął już rok. Postacie, które wyszły ze stronic tej książki, na zawsze odmieniły życie Meggie. Smolipaluch jest chory z tęsknoty za utraconym światem powieści, z którego przybył. Kiedy spotyka poetę oszusta, obdarzonego magiczną mocą przeniesienia go tam z powrotem, porzuca swego młodego ucznia Farida i zanurza się w Atramentowym Świecie, w krainie swojej przeszłości. Zrozpaczony Farid udaje się na poszukiwanie Meggie i wkrótce oboje znajdują sposób, by także przeniknąć do książki. Spotykają tam Fenoglia, autora "Atramentowego serca", który żyje obecnie w świecie swojej powieści. Przekonuje się jednak, że wszystko się zmieniło, a jego historia zmierza ku mrocznemu zakończeniu, którego wcale nie planował.

Atramentowa śmierć

Od czasu niezwykłych wydarzeń opisanych w Atramentowej krwi, kiedy to opowieść" Atramentowe serce" w czarodziejski sposób wciągnęła Meggie, Mo i Smolipalucha na swoje karty, życie w Atramentowym Świecie stało się nie do zniesienia. Cień nadziei na odmianę złego losu pojawia się dopiero wtedy, gdy Mo zawiera niebezpieczny układ ze śmiercią.

Moje kolejne ukochane książki fantasy! Świetny pomysł na fabułę i wszystko napisane lekkim językiem! Cudo! Smile

Patt · Wysłany: Pią 20:03, 13 Mar 2009 Temat postu:

Czytałam Atramentowe Serce i niedawno skończyłam Atramentową krew.Wspaniałe.Jak przeczytałam pod koniec że Farid nie żyje, nie mogłam w to uwieżyć.A potem to co zrobił Smolipaluch,oddał się sam białym damą ,w zamian za ukochanego chłopca.Skusił je tańczącym ogniem,tak jak w starej legendzie.W to jeszcze bardziej nie mogłam uwierzyć Sad

To jedna z moich ulubionych postaci.On musi wrócić ,wierze ,że sprowadzi go ten cały Orfeusz(nie za bardzo dzielę go sympatią) a jeszcze bardziej licze na Fenoglia,że się opamiąta.Oby tylko nie spartaczył tego jak w przypadku Pięknego Cosima.Skoro Żmijogłowy jest nieśmiertelny,to można też pokonać i wrócić z krainy umarłych.Jestem tego pewna.
Ach,ogniste elfy,Nieprzebyty Las,wróżki,dachy i wąskie uliczki Ombry,zamek Tłustego Księcia,wykonane po mistrzowsku księgi Balbulusa,pieśni wagantów,rusałki,kwiaty z ognia...już teraz rozumiem za czym tak tęsknił Smolipaluch w naszej historii. Smile

ultramaryna · Wysłany: Pon 17:25, 30 Mar 2009 Temat postu:

Kocham, kocham i jeszcze raz kocham!
Atramentowa trylogia jest świetna. Uwielbiam pomysł (przy czytaniu sama się zastanawiam jak by to było wczytać się do jakiejś książki Very Happy

) i styl autorki. Czyta się świetnie, a wszystko ma taki świetny klimat.

Poza tym w ten piątek do kin wchodzi ekranizacja. Już nie mogę się doczekać, a do kina uda mi się pojechać dopiero jakieś dwa tygodnie po premierze Sad

marigold · Wysłany: Pon 17:34, 30 Mar 2009 Temat postu:

Przyjaciółki obiecały mi, że pojadą na film ze mną, więc ja też umieram z niecierpliwości. Zwiast wyglądał świetnie! Wink

Również uwielbiam styl Funke. Kusiło mnie zakupić inne jej powieści, ale waham się, gdyż wyglądają one na pwoieści dla dzieci do lat 12 Very Happy

Dziewczęta, które czytały mam do Was pytanie: którego chłopca, kochającego się w Maggie wolałyście? Wink

Ja, właściwie odkąd na kartach powieści pojawił się Doria, odlubiłam Faira i pokochałam Dorię Smile

ultramaryna · Wysłany: Pon 17:37, 30 Mar 2009 Temat postu:

"Król złodziei" bardzo mi się podobał. No i odkąd przeczytałam tę książkę marzę o wyjeździe do Wenecji Smile

Jeszcze jest "Smoczy jeździec", ale chętka na niego przeszła mi już jakiś czas temu.

Jeśli chodzi o Farida i Dorię to ze mną jest podobnie Wink

Właściwie nigdy nie przepadałam za Faridem, a w trzeciej części zrobił się już naprawdę mocno denerwujący Smile

Patt · Wysłany: Pon 20:02, 30 Mar 2009 Temat postu:

A wiecie może dokadnie kiedy jest premiera Atramentowego Serca ?
Muszę się zabrać za Atramentową Śmierć.

ultramaryna · Wysłany: Pon 21:06, 30 Mar 2009 Temat postu:

Film ma premierę bodajże 3 kwietnia Very Happy

EDIT:
Chyba muszę cofnąć powyższą wypowiedź. Sugerowałam się informacją na filmwebie, ale teraz data polskiej premiery zniknęła. No i na stronie żadnego kina tego nie widzę. Można się załamać. A tak czekałam Sad

marigold

Kilka dni temu czytałam sobie jeszcze raz pierwszą i trzecią część (drugą pożyczyłam przyjaciółce Wink

) i jestem tak samo zachwycona jak za pierwszym razem. Naprawdę świetne powieści.

Ostatnio zaczęłam zwracać uwagę na sposób kreowania świata w powieściach fantasy. Nie mówię tu o mistrzowskich Narnii czy Sródziemiu, oczywiście. Świat Funke, jak to pisało w którejś recenzji, wytrzymuje konkurencje ze światem Tolkiena. Oczywiście, nasza Law, zaraz na mnie naskoczy, że Mistrz jest lepszy Laughing

Tak, Law, bo to Mistrz Wink

Ale Funke też jest naprawdę genialna. Jej świat jest przepiękny i bajeczny, wewnętrznie spójny i logiczny. Naprawdę doskonały.