Saga Zmierzch

Rilla

My nie jeździmy po Zmierzchu, dopiero możemy zacząć Laughing

Po prostu nie lubimy tego typu ekranizacji Wink

Lisa_56

Meyer w związku z książką też mogła się bardziej postarać xDDD

Patt

Jak tak możecie mówić! Evil or Very Mad

Pattinson to ideał mężczyzny, ucieleśnienie odwagi i czułości. To widać po jego oczach. ! Aaaach... Rolling Eyes

Rilla

ASIEK

Zgadzam się. Każdy ma prawo mieć swoje własne zdanie, a forum służy do wymiany wzajemnych poglądów. Nie złość się Patt, nie każdy musi mieć takie same zdanie jak Ty. Nie musisz go zawzięcie bronić, jeżeli ktoś ma odmienny pogląd to na siłę tego nie zmienisz.Są gusta i guściki, a o gustach się nie dyskutuje. Ile ludzi na ziemi tyleż samo różnorakich opinii Wink

Moim skromnym zdaniem ideałów nie ma. Film nie zrobił na nie wrażenia, a Pattisona osobiście nie znam, toteż nie jestem w stanie (czytając ploteczki po różnych serwisach) ocenić czy jest to interesujący człowiek. Smile

Patt

Racja, mój post powinien odnościć się Edwarda. Ale czy nie mam prawda wyobrażać sobie Pattinsona jako tego Wspaniałego, jako wzór Cullena w realnym świecie?

Rilla

Nikt tego prawa Ci nie odbiera. My tylko, powtórzę to raz jeszcze, wyrażałyśmy swoje zdanie.

ASIEK

Patt, nie oto chodzi. Jasne, ten facet (nie wiem czy chodzi Ci o Pattisona, czy bardziej o filmowego Cullena - gubię się już w tym) jest Twoim ideałem. My to SZANUJEMY i AKCEPTUJEMY. Chodzi o to, że nie potrafisz zaakceptować naszego zdania. Jeżeli ktoś wyrazi się negatywnie o Nim to Ty zaraz bronisz go zawzięcie jak lwica, a to nie o to chodzi. Smile

Nie rozumiem jak możesz pisać zdania typu "Jak tak możecie o nim mówić?". Proszę Cię, szanuj też i nasze zdanie. Smile

Pozdrawiam :*

leslie13

Kto widział Księżyc w nowiu? A ja widziałam, nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności. Już dawno minęła mi faza I lof Zmierzch, aczkolwiek film mi się podobał Smile

Był taki jak się spodziewałam, wiadomo że to nie jest ambitne kino, bo i książka nie była ambitna, ale całkiem przyjemny. Tylko plakaty mi się nie podobały.

ASIEK

Ja byłam w dniu premiery, kumpel mnie zaprosił Smile

Film nawet może być. Przeraziło mnie tylko, że wokół mnie były same małolaty. Chyba byłam tam najstarsza hehe Very Happy

Film ogólnie jak dla mnie trochę za długi, ale w sumie dobrze sę go oglądało. Podobały mi się sceny walki wilków, pisałam o tym wcześniej w jakimś innym temacie. A książki może i nie są zbyt ambitne (nie mnie to oceniać, kwestia gustu), nie mniej są wciągające jak dla mnie i "łyknęłam" je w dosyć szybkim tempie. Wink

Patt

Och, och och... I ja dopiero się teraz wypowiadam w tym temacie??!! Szok.
Byłam oczywiście cała sala nastolatek, sporadycznie jakcyś chłopcy(pewnie chcieli zrobic przyjamność dziewczynie Laughing

) Moim zdaniem film jedynie dla zagorzałych fanów. Szczerze powiedziwaszy dzień wcześniej przed moim wyjazdem do Opola z koleżanką( u mnie kino marne) usłyszałam bardzo nieprzychylną recenzję. Że to tylko rozdymające się nozdrza i gołe torsy. Zależy kto co lubi. Trochę się zmartwiłam ,ale jak już wspomniałam moim zdaniem tylko dla wiernych fanek. Film już zbił niezłą fortunę pieniędzy, więc na pewno będzie "Przed świtem".
Reasumując plusy:
-wilki były genialne
-moment jak Bella daje w pyszczek Paulowi <laugh>
-Aro-taki ześwirowany, a zarazem straszny wampir jak sobie wyobrażałam
-Dakota jako Jane
-moment rozstania( w sumie myślałam,że się rozpłaczę jak to obejrzę, ale jednak nie)
-początek filmu na łące
-oraz najpiękniejsze, najcudowniejsze, najbardziej wzruszające zachowanie Edwarda;szczególnie moment jak kończy rozmowę z Jacobem na balkonie w świetlu księżyca, a potem jak powoli się odwraca i miażdzy swoją dłonią telefon i ten wyraz oczu, twarzy, ten ból...
Minusy:
-wszystko działo się bardzo szybko, scena za sceną, prawie żadnych momentów przejściowych
-parę niejasności
Ale to opiszę później , bo muszę kończyć.

EDIT:
Czyli niejasności były przy przyjeździe Alice, trochę było to niezrozumiałe. Bo Alice przyjechała już wiedząc,że Edward chce się zabić, czyż nie??
Ale ogólnie podobało mi się.

Kilmeny

Widziałam,marna jakość na komputerze,ale zawsze. Smile

Lubię Zmierzch,chociaż wiem,że nie są to książki ambitne,a świat zupełnie nierealny,ale ja lubię się w nim zatapiać. Smile

Co do ekranizacji: Średnio.
Miło się oglądało,można obejrzeć,ale nie uważam tych filmów za żadne arcydzieła,szczerze to roześmiałam się podczas sceny kiedy Jasper chce się rzucić na Bellę Laughing

. Jednak nie uważam te filmy za jakieś mega złe Wink

.
A Edward.. Hm,postać bardzo lubię,wcześniej miałam małego bzika na jego punkcie i mi do końca nie minęło,bo dalej lubię tego aktora,ale z pewnością nie zaliczam się do grupy nastolatek piszczących z zachwytu nad boskością Edzia,bez przesady. XD

ASIEK

Mnie najbardziej rozśmieszyła scena wizji Alice tzn. jak Edward biegnie z Bellą bodajże po łące tudzież lesie. Hehe takie love story Very Happy

Cała sala pękała ze śmiechu Very Happy

Patt

O tak chyba było na każdym seansie, bo jak ja byłam to też. Laughing

leslie13