Jutro idziemy do kina

Iwona

Opowieśc o trójce maturzystów w których bezstroskie życie brutalnie wkracza wojna i przerywa marzenia o szcześciu ,miłości.
Nie jestem zbyt wielką fanką tego obrazu , mimo że gra tu połowa obsady mojego ukochanego Czasu honoru.
Trochę wkurza mnie już że co roku powtarzają ten film 1 września.
Niezłe role Pawlickiego ,Wesołowskiego ,Anny Gzyry ,Katarzyny Gniewkowskiej.
Bohater którego grał Damięcki nie wzbudził u mnie sympati.
Wogóle Damięcki był ładny jako dziecko a póżniej zbrzydł.
Zapraszam do dyskusji.

Lisa_56

Nie przepadam. Ja rozumiem, że tu nie chodziło o wałkowanie tematu wspaniałych pokoleń, a właśnie ukazania jak bardzo normalni byli, ale tu nic do mnie nie przemawia. Za bardzo skupiono się na dojrzewaniu seksualnym, a pominięto w dość dużym stopniu dojrzewanie psychiczne. Niektóre sceny zbyt długie (jak to w polskim kinie zbyt często się zdarza), jednak nie odmówię mu ślicznych miejsc, w których ja wyczuwam przedwojennego ducha i świetne wg mnie wykonanie piosenki Może kiedyś innym razem (: Aktorzy nieźli, nie zachwycają, ale do szewskiej pasji też mnie nie doprowadzają, chociaż dziewczyna grająca niejaką Krysię irytowała mnie niemiłosiernie. A jeśli chodzi o same postacie to chyba najbardziej przypadł mi do gustu Piotr, grany przez Pawlickiego, którego twarz wg mnie jako jedyna naprawdę dobrze wpasowuje się w przedwojenną urodę.

Kasik

Z przyzwyczajenie bardzo lubię. Tak, głupio to brzmi, ale taka jest prawda. Pierwszy raz gdy go oglądałam miałam 11 lat, zakochałam się, choć nie podobały mi się niektóre epizody (zresztą większość z nich, nadal mi się nie podoba). Za rok obejrzałam znowu. I kochałam nadal. I obejrzałam ostatnio. I kocham nadal, choć uważam tą miłość za kompletną pomyłkę. Bo film jest przyjemny, początek nawet bardzo. Zdjęcia są ładne, piosenki są świetne (w końcu moje ukochane "To samo niebo") ale nie rozumiem, dlaczego w tym wszystkim musi być tak wiele sex'u. Ludzie kochani, bez przesady, nie jestem młodym mężczyzną, ale sądzę, że mimo wszystko oni nie myślą ciągle o jednym tym samym.
I Piotruś jest najlepszy Mr. Green

A Krysię, o dziwo, polubiłam. I to dopiero za ostatnim oglądaniem...
Ale mimo wszystko nie powiem, że nie lubię.

Lisa_56

Joanna Anna

Taki średni film. Dzisiaj oglądałam. Jest kilka niezgodności, choćby ten strój kąpielowy. Poza tym, faceci trochę wcześniej dojrzewają seksualnie, jak się nie mylę. A tutaj, że wszyscy nagle po zdaniu matury. Muzyka piękna, to fakt.