Saga Zmierzch

Rilla

Gargamel vs Pattinson?

Zdecydowanie Garguś! Laughing

Więcej seksu, ładniejsza fryzura, do tego szatański błysk w oku Laughing

Patt

Ja Pattinsona uwielbiam, On rzucił na mnie od początku jakiś urok. Jestem jego niewolnicą. Wiem jestem stuknięta i nie jest mi z tym za dobrze. Sad

Holly

Och, nie martw się, kochanie. Ja jestem niewolnicą Marlona Brando! Mr. Green

Izania

Ja głosuję na Gargamela ! Mr. Green

Rilla

Sissi

Taaa... a ja mam fioła zarówno na punkcie Marlona i Deppa- jak również wielu innych aktorów xDDD

Co do Zmierzchu- no nie powiem- przechodziłam na te książki pewną manię- aczkolwiek każda z książek podobała mi się coraz mniej- noo, przede wszystkim to pewnie dlatego, ze byłam tym całym światem coraz mnie zauroczona.

Pamiętam, że okropnie chciałam iść na film do kina- no i wybrałam się tam z dwoma koleżankami- pamiętam, że recenzowałam go na starym forum- no i recenzja nie była zbyt pozytywna xDDD Koleżance, która nie czytała książki cały czas musiałyśmy coś tłumaczyć, a z kolei my dwie (które już przeczytały ), nie żałowałyśmy wydanej kasy, tylko dlatego, że miałyśmy niesamowity ubaw, krytykując tą ekranizację. Cóż... przyznam, ze przy tym miałam taki ubaw, że było aż miło xD Ciekawe, czy jeśli obejrzę film drugi raz- to będę się nabijała ze wszystkich niedociągnięć i gry tak samo jak za pierwszym razem Wink

Tak czy inaczej- zaczynam się zastanawiać, jak kiedyś mogłam być taka fanką "Zmierzchu"... cóż- ale ze mną tak jest często xD

Rilla

Sissi, po prostu dojrzałaś Laughing

Kordelia Shirley

Film mi się bardzo nie podobał i dlatego coś odkładam cały czas przeczytanie książki może ona będzie lepsza?
Tymczasem znalazłam ciekawą przeróbkę "Zmierzchu":
http://www.youtube.com/watch?v=daTTOyu-E1w Laughing

Rilla

Ja, na swoje szczęście, najpierw przeczytałam całą sagę, dopiero później obejrzałam film. Gdyby było na odwrót, na książki bym nawet nie spojrzała...

Izania

To odwrotnie niż ja Rillo . Obejrzałam ten "cud-miód" film a potem przeczytałam (droga przez męki) e-booka.
Książka jest chyba jednak lepsza .Dużo częściej śmiałam się w przypływie dobrego humoru , w czasie miłosnych uniesień Belli i Edwarda ze słynnym "Jestem potworem , Bello!" na czele.

Rilla

Ja się najbardziej śmiałam przy czwartej części - w głowie mi się nie mieściło, że można stworzyć coś tak głupiego Laughing

- Najbardziej chyba kiedy akcja obejmowała ehkem, powinności małżeńskie, na Wyspie Esme Laughing

Izania

Wybrażam sobie co tam mogło pisać.. Laughing

Rilla

Być może dlatego, tak bardzo chciałabym zobaczyć ekranizację 4 tomu Twisted Evil

Ta część była tak beznadziejna, że film może być tylko lepszy! Laughing

ASIEK

Bella

Dziewczyny dajcie spokój i tak nie jeździcie już po Zmierzchu Very Happy

Catherine mogła się bardziej postarać... no ale cóż Razz

Mi tam się film podoba nie wspominając już o książce choć są niedociągniecia Razz

Pattinson sam w sobie średnio mi się podoba, ale w stylizacji na Edwarda owszem Wink

I oczywiście nie mogę się doczekać kwn xdd