Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iwona
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Peublo de Los Angeles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:51, 13 Kwi 2009 Temat postu: Hrabia Monte Christo |
|
|
Zdradzony przez przyjaciela młody żeglarz Edmund Dantes spędza 13 lat w wiezieniu na wyspie ,skąd nie ma ucieczki .Jednak udaje mu się uciec i wraca by zemścić się na tych co go skrzywdzili .
Opowieść o zemście która staje się nadzieją ,wielkiej miłości ,zdradzie to tradycyjne wręcz staroświeckie kino przygodowe .
Dagmara Domińczyk jako piękna i nieszczęśliwa Mercedes wypadła bardzo przekonująco .
Z lochów karceru w wielki świat ,z polskiej prowincji do Hollywood .Historia jakie lubimy .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Iwona dnia Czw 20:30, 16 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wiki
Moderator
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:12, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
O! Ekranizacji "Hrabiego" było wiele. Ta z Dagmarą Domińczyk to ekranizacja z 2002 roku. Bardzo dobra, podobała mi się. Tylko... Właśnie... Niezgodność z książką. Nie czytałam powieści, co zamierzam w najbliższym czasie nadrobić, ale z tego co słyszałam to została baaaardzo zmieniona akcja... Ale patrząc na to jako na film może się podobać. Przynajmniej mi się bardzo podobał Dobrze dobrani aktorzy itd.
Co do ekranizacji z 1975 oglądałam właściwie tylko połowę. Czyli Edmund podawał się już za hrabiego Monte Christo. Z tej ekranizacji pamiętam wszystko dość mgliście. Najlepiej koniec... I ten chyba jest zgodny z książką.
Było jeszcze nakręconych parę ekranizacji (nawet w formie serialu), ale tych nie widziałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rilla
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Złoty Brzeg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:02, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo podobała mi się ta ekranizacja. Doborowa obsada, urokliwe zdjęcia... Nie przeszkadzały nawet odstępstwa od fabuły książki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emeraldine
Bratnia dusza
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:33, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też oglądałam tą wersję i choć niezgodności z poeiwścią jest sporo, to jednak ta ekranizacja jest lepsza od tej, w której główną rolę zagrał Gerard Depardieu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiki
Moderator
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:22, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Czytając swoją wypowiedź sprzed... (chwileczkę!) 1,5 roku! dziwię się, że film mógł mi się aż tak podobać Gdy przeczytałam książkę i obejrzałam go ponownie straciłam połowę sympatii do tej ekranizacji. Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać, gdy widzimy aż tyle odstępstw od pierwowzoru. Jako film - dobry, momentami nawet bardzo, ale to ma być ekranizacja! A plusy? Dobrze dobrani aktorzy i co rzuciło mi się w oczy - wykorzystanie cytatu z książki Dumasa "Mój Boże! Zachowaj mnie od niepamięci".
Hmm... już mało pamiętam z tej ekranizacji właściwie! Może kiedyś powtórzę sobie, porównując tym razem nie tylko do filmu z 1975, ale i tego z '98. Do tej pory jednak za najlepszą ekranizację, którą oglądałam uważam film z R. Chamberlainem w roli głównej. Nie mowię, że nie ma błędów, bo ma mnóstwo. Jednak R. Chamberlain jako Monte Christo był zdecydowanie najlepszy.
Jednak mam nadzieję, że obejrzę jeszcze oprócz tych 3 ekranizacji, inne, które tak trudno znaleźć.
EDIT: Ha! Obejrzałam sobie fragmentami przed chwilą i bardziej mi się podoba niż poprzednim razem. Chodzi o to, że gdy zapominam o książce podoba mi się. Więc najlepiej nie rozpatrywać tego jako ekranizacji książki wybitnego Dumasa - niestety nie zasługuje ani odrobinę na takie miano.
Ale jako film całkiem dobry .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wiki dnia Nie 23:04, 16 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna Anna
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 2230
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:44, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Oglądałam, nawet fajnie się oglądało, aczkolwiek wolę zdecydowanie wersje z Depardieu.Lubię jednakże filmy z Jimem Caviezielem:).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiki
Moderator
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:15, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dla mnie Depardieu w ogóle nie pasuje do roli Monte Christo. Aktor ten jest urodzonym Obeliksem, nawet na Josepha Fouché pasuje bardziej (a do ks. Otranto jest niepodobny w ogóle) niż na Hrabiego. Jeśli czytało się genialną ksiażkę i ma się w pamięci wizerunek M.Ch Dumasa to się niestety śmieje z tej roli... A zapominając o niedopasowanym wyglądzie, a patrząc na grę aktorską... też nie pasuje! Ruchy, mimika wszystko jest inne niż być powinno. Przynajmniej dla mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|