Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiki
Moderator
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:18, 02 Cze 2009 Temat postu: Balladyna |
|
|
Tragedia w pięciu aktach napisana przez Juliusza Słowackiego w 1834 r.
Dramat Słowacki poświęcił "autorowi Irydiona" (czyli Zygmuntowi Krasińskiemu).
Tragedia opowiada przede wszystkim o żądzy władzy. Balladyna - główna bohaterka zrobi wszystko by zataić dawną zbrodnię, którą uczyniła, aby zostać żoną Kirkora.
Świetnie napisany dramat. Niektóre sceny są mistrzowskie po prostu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wiki dnia Pią 21:09, 11 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Heaven.
Przyjaciel Ani

Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gąbin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:32, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Balladyna po prostu rządzi:) Razem z klasą szykujemy przedstawienie Balladyny na koniec roku, a wcześniej z trzema koleżankami przedstawiałyśmy na polskim:)
"Matko w lesie są maliny,
Niechaj idą w las dziewczyny,
Która więcej malin zbierze
Tę za żonę pan wybierze."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Izania
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Czw 15:39, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Pierszy raz z "Balladyną" zetknięłam się w szkole podstawowej. To był zaledwie fragment , lecz już wtedy wiedziałam , iż muszę wiedzieć co było dalej. Moją ciekawość opanował drobny przypis , który zawierał informację o zakończeniu.
Dwa miesiące temu , po tak długiej przerwie znów poznałam Balladynę, Alinę i moją ulubioną postać - Goplanę . Zachwyciłam się dialogami, scenerią , barwnymi postaciami. Czytało mi się to , tak jak prozę.
Tylko pogratulować Słowackiemu. Następny przystanek - "Kordian" .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Patt
Ten, który zna Józefa

Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:44, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Scena rwania malin przez Alinę i Balladynę i oczywiście zabójstwo jedenej z sióstr to arcydzieło!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Parvati
Ten, który zna Józefa

Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Dolina Tęczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:34, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Heaven. napisał: | Razem z klasą szykujemy przedstawienie Balladyny na koniec roku, a wcześniej z trzema koleżankami przedstawiałyśmy na polskim:) |
My też przedstawialiśmy, w pierwszej klasie. Mieliśmy wybrać sobie obowiązkowo w grupach jakąś scenkę. Niestety w mojej grupie były osoby, które mają niesamowite skłonności do pchania się do głównych ról, więc dla mnie została rola Skierki. A wyżej wymienione nie nauczyły się nawet dokładnie tekstu. Ale mimo to bardzo lubię Balladynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyna7
Bratnia dusza

Dołączył: 06 Gru 2010
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:14, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja występowałam w szkolnym przedstawieniu, w którym wystawialiśmy Balladynę po angielsku Ja byłam najpierw Aliną, później Balladyną a w rezultacie zagrałam wdowę. x d. Zawirowania były spowodowane tym, że ja w czasie prób nauczyłam się wszystkich roli i później jak coś to mnie wciskali gdzie się dało ;p
Ale właśnie. Fajna historia, muszę ją kiedyś przeczytać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joanna Anna
Ten, który zna Józefa

Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 2230
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:40, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi się podobała ta lektura. Byłam w teatrze w Warszawie na "Balladynie" w reżyserii Hanuszkiewicza. Tytułową rolę zagrała Edyta Jungowska. Było to przeniesienie tej historii do naszych czasów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
konwalia
Przyjaciel Ani

Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Limanowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:56, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Właśnie omawiamy tą lekturę. Jest bardzo dobra, ale ja jakoś wolę inne klimaty.. Podobała mi się końcowa ironia losu- Balladyna, kiedy czyniła zło, powodziło jej się, a kiedy raz wymierzyła sprawiedliwość i dobro- umarła. I to z własnych rąk. Myślę, że to bardzo pouczający dramat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|