Co dają nam książki.

Joanna Anna

Jak myślicie-czego mogą nas nauczyć książki? Jakie książki nauczyły Was najwięcej i co to było?

Jeśli o mnie chodzi, to książki Sparksa, które z pozoru są lekkie i takie dość popularne, uczą moim zdaniem, aby doceniać, to co mamy, zwłaszcza bliskich. Czasem opowieści o miłości, choćby nawet cukierkowe, dają jednak nadzieję na przyszłość.
"Hrabia Monte Christo"- jedna z moich ukochanych książek- dzięki Dumasowi zrozumiałam, że zemsta -to nie jest najlepsza droga.
Powieści Sienkiewicza i książki o wojnach światowych-ogólnie szacunek do ludzi, którzy walczyli o wolność ojczyzny, patriotyzmu.
"Dotknięcie pustki"-ta prawdziwa historia, nauczyła mnie, aby walczyć do samego końca, nawet jeśli szanse na sukces są bardzo małe.

konwalia

Książki zazwyczaj wyrabiają elokwencję i wzbogacają "słowniczek", którym się bez przerwy posługujemy. Ale także w książkach można znaleźć to, czego nie wiedzieliśmy, czego poszukiwaliśmy.. Ja osobiście sądzę, że książki to tacy prawdziwi "nauczyciele". Z powieści możemy wyciągnąć jakieś wnioski, w nich bardziej pracujemy wyobraźnią. W książkach naukowych jest zazwyczaj bita teoria, więc to nie dla mnie Smile

Najlepsze - moim zdaniem - to książki przygodowe, powieści, poezja i może też historie oparte na faktach.

Właśnie czytam piękną książkę Stefana Zweiga pt. "Niecierpliwość Serca". Tą niecierpliwością serca jest zmęczenie litością, którą trzeba okazywać chorej, a ona nawet tego nie docenia. Ta książka - jej główny bohater jest odzwierciedleniem mnie samej, więc czytam ją z wielką przyjemnością.. Bardzo pouczająca Smile