Pisarze przez nas wyklęci

Lisa_56

Od dłuższego czasu zastanawiałam się czy są tacy pisarze/poeci, których nie tolerujecie. Do tej nietolerancji skłoniły was ich poglądy, skandale przez nich wykonane czy jeszcze inne czynniki. Chciałabym podkreślić, że nie mam na myśli takich, których nie lubicie, bo ich styl pisania wam nie odpowiada :>

Wiki

Świetny pomysł na temat!
Pisarzem, a raczej poetą, którego nie toleruję jest Wisława Szymborska. (nie chciałabym jednak używać tu nazwy "poeta wyklęty", kojarzy mi się to wybitnie z bohaterami - "żołnierzami wyklętymi", których pani wspomniana powyżej chciała zniszczyć).
Nie waham się stwierdzić, że Szymborska jest osobą bez honoru. Piała peany na cześć stalinizmu, Lenina nazywała "nowego człowieczeństwa Adamem", podpisywała się pod petycją o to, by wymordować polskich księży, którzy byli przeciw systemowi.
Teraz jest wychwalana - obecny prezydent nadał jej Order Orła Białego, najwyższe odznaczenie państwowe, który powinien być nadawany za znamienite zasługi dla pożytku RP!
A tymczasem otrzymuje go osoba, która wychwalała morderców i polskich katów, osoba, która brała udział w zniszczeniu Polski, otrzymuje go... zdrajca!
Tymczasem prawdziwi bohaterowie są niezauważani i zapomnieni.
Ot, sprawiedliwość!

Kasik

Kasika

Mickiewicz stanowczo, Oho, widzę że ktoś tu czyta "głosy w mojej głowie" Mr. Green

Chociaż ten tutaj to bardziej o Słowackiego wygląda, taki wyfircykowany. Mickiewicz podobno brudny, zarośnięty chodził. Wink

Kasik

A ja już wierzyłam, że mam brata z olejem w głowie Mr. Green

Nieładnie Kasiko, popsułaś mu reputację Laughing

Justyna7

Nie trawię Ernesta Hemingway'a. Dla mnie to zwykły alkoholik i świr. Rozumiem, że miał ciężkie życie, ale mimo wszystko... Jego twórczość też nie zachwyca, a fakt że otrzymał Literacką Nagrodę Nobla jest dla mnie niepojęty.

Joanna Anna

Ja oglądałam film o nim i poniekąd rozumiem. Film nosił tytuł " Miłość i wojna". Czytałam dwie spośród książek Hemingway'a: "Stary człowiek i morze" oraz "Komu bije dzwon". Nawet podobały mi się.

Wiki

A ja ze Starego człowieka... się śmiałam.
I podsumowując : Jeśli ani przez chwilę nie zapominam, ze czytam książkę czytając ją to nie jest to dobra książka. I to, że autor użył przekleństwa i opisał jak bohater kilka razy załatwia potrzeby fizjologiczne to wcale nie sprawia, że realizm tej książki wzrasta.

A ja tam Mickiewicza będę broniła...
Porównywać poetę przeobrażeń do Miłosza? :O < Miłosza też tak jak Ty Kasik nie lubię xD> Toż to obraza! Mickiewicz jako mlody chłopak został zesłany w głąb Rosji za działalność patriotyczną, nie szczędził też pracy dla Ojczyzny - podczas Wiosny Ludów wystawił legionik, można powiedzieć Wink

.
A to, że jego utwory - np. "Dziady, sprawiały, że ludzie zaczynali odczuwać jakby bardziej, że są Polakami? Wink

Być sprawcą czegoś takiego to wielka rzecz!

Joanna Anna

Wydaje mi się, że nikt nie ma prawa oceniać drugiego człowieka. W końcu nie siedzimy w czyjejś głowie, czy sercu. Nie wiemy wielu rzeczy o kimś, a oceniamy z taką łatwością innych. Tym bardziej, nie mamy chyba moralnego prawa oceniać osób nieżyjących już, lub tych, który nigdy osobiście nie znaliśmy. Ja oceniałam MM, a nie powinnam-mea culpa.

Lisa_56

No właśnie, nie możemy oceniać czyichś poczynań, tj. nie zawsze, jeżeli nie jesteśmy pewni faktów. Dlatego np. nie chcę oceniać ludzi, którzy w PRL-u donosili na kogoś. Oczywiście nie pochwalam ich zachowania, ale nigdy nie wiemy jakie groźby otrzymali i co nimi tak naprawdę kierowało.
Co oczywiście nie tyczy się wszystkich.

Justyna7

Nie zgadzam się z Wami dziewczyny Wink

W końcu każdy z nas kiedy kogoś poznaje, nawet jeżeli nie osobiście, to ocenia jego postępowanie a co za tym idzie- jego samego. To naturalna reakcja, każdy z nas to robi, po prostu niektórzy nie wypowiadają opinii głośno. Ja również staram się być empatyczna i nie oceniać pochopnie, jednak w niektórych sytuacjach na niewiele się to zdaje. A idąc tokiem myślenia, że nie wolno nam oceniać innych, to powinniśmy puszczać wolno zabójców i innych przestępców. W końcu nie wiemy co przeżyli, co nimi kierowało itd.
Poza tym gdybyśmy nie oceniali ludzi dookoła nas to jak rozgraniczalibyśmy dobro od zła, zachowania poprawne od tych nagannych?

Lisa_56

Joanna Anna

Co do przestępców-to się zgodzę. Wydaje mi się jednak, że w wielu przypadkach nasza subiektywna ocena kogoś ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. A ocenianie kogoś po samym wyglądzie-to już jest nie do przyjęcia. Poza tym w Biblii jest fajnie napisane:"Takim sądem jakim sądzicie, sami będzie osądzeni".

Anna Paulina

Wracając do oceniania "dokonań literackich"; nie jestem w stanie czytać pseudo-filozoficzno-religijnej pisaniny Paolo Coelho, tak samo jak beznadziejnie tandetnych książek Dana Browna i "literatury" tego typu...

Kasik

Wiki, co do Miłosza i Szymborskiej jestem pewna - nie znoszę, jeśli idzie o Mickiewicza to jestem w stanie mu wybaczyć, po prostu nigdy nie patrzyłam na niego w usprawiedliwiającym go świetle. Pozostaję więc neutralna, co i tak nie zmienia mojego stosunku do jego twórczości, którą szalenie lubię.

Co do osądzania. Myślę, że nie powinno się ludzi osądzać, ale oceniać jak najbardziej. Gdybyśmy nie oceniali ludzi, mam na myśli sprawiedliwą i obiektywną ocenę, nasze życie w społeczeństwie nie układałoby się najlepiej. Zresztą my cały czas oceniamy ludzi, czasami nawet zawodowo, np. nauczyciel j.polskiego przy każdej omawianej lekturze.