|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasika
Pani na Złotym Brzegu
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:35, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jee! W końcu zmęczyłam i skończyłam tę książkę - na początku było bardzo ciężko, ale w sumie od jakiejś połowy nawet mi się podobała i ogólnie wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie. Wczoraj o tej porze nie dotarłam jeszcze do połowy, ale zainteresowanie robi swoje - skończyłam ją o 1.30 po północy
Jeśli chodzi o cytaty, to oczywiście te wasze są piękne, melancholijne, i faktycznie najlepsze, ale ja akurat podkreśliłam ten:
Czy myślisz, że piękna młoda dziewczyna, zdrowa i wesoła, zwiąże się z tsaką mizerną, zdychającą małpą jak ty?!
Generalnie, moje ulubione postacie to oczywiście Heathcliff, Nelly - chociaż wydało mi się bardzo naciągane, żeby pokojówka, czy tam nawet pewnego rodzaju towarzyszka zabaw z dzieciństwa znała tak dokładnie dzieje i żeby akurat tak się składało, aby była naocznym świadkiem większości ważnych scen... No, ale na czymś musiano oprzeć narratora
Od początku też podobała mi się postać Haretona - tak, to chyba najlepsza, najlepiej wykreowana postać na całą książkę. No i bardzo mnie cieszy, że jednak prawie wszystko dobrze się skończyło. Ogólnie podobało mi się nawet; gdyby tak nie było, pewnie bym jej nie dała rady skończyć... Szczególnie w środku nocy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Emeraldine
Bratnia dusza
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:35, 31 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mi się osobiście "Wichrowe wzgórza" nie podobały. Bardzo ciężko się czytało, choć jakoś dobrnęłam do końca. Książka ma specyficzny klimat, ale nie podobało mi się, że zarówno Heathcliff jak i Katarzyna byli niezrównoważeni. W ogóle nie kibicowałam ich związkowi a najbardziej żal mi było Edgara Lintona i jego siostry Izabeli, bo Katarzyna i Heathcliff obeszli się z nimi bardzo okrutnie. Więcej sympatii miałam do Haretona i Katy i pod koniec ucieszyłam się, że zaczęło im się dobrze układać i wszystko wskazywało na to, że ich miłość nie będzie taka obłąkana i przynosząca nieszczęście innym, jak to było w przypadku Heathcliffa i Katarzyny.
Zastrzeżenia mam też do narracji Ellen Dean. Jak na zwykłą służkę to zbyt dobrą miała pamięć do dialogów i treści prywatnych listów. Wszystko to było mocno naciągane.
Mam zamiar przeczytać też "Jane Eyre" oraz "Villette" Charlotte Brontë, ale na razie te książki czekają w ogonku kolejki wszystkich książek, które chcę w najbliższym czasie przeczytać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nutka97
Uczeń Szkółki Niedzielnej
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koszalin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:53, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Oglądałam film i czytałam książkę po angielsku.
Jestem zachwycona!(Może dlatego że jestem nieuleczalną romantyczką)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ASIEK
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Neverland :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:29, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nutka97 napisał: | czytałam książkę po angielsku |
Wow, no to mi zaimponowałaś Nigdy nie przeczytałam książki obcym języku. Winszuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiki
Moderator
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:25, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Książka była dobra, ale nie była jakimś arcydziełem... Rzeczywiście nieco naciągana narracja z punktu widzenia Nelly, ale co tam - jakaś musiała być, nawet sympatyczne to było momentami.
Co mnie denerwowało? Natłok bohaterów, którzy po prostu zwariowali... To też przesadzone trochę było. Całe szczęście, że związek Haretona i Katty skończył się inaczej. Żal mi było Izabelli i Edgara... Tak kochali i można powiedzieć, że właśnie przez to zostali zniszczeni.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wiki dnia Nie 21:48, 21 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna Anna
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 2230
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:42, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dobra książka, mająca swój niepowtarzalny klimat. Można się troszkę przestraszyć, ale też wzruszyć. Podobała mi się też ekranizacja z Juliette i Ralphem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elenaa
Mieszkaniec Avonlea
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Krainy Czarów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:07, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Moja ulubiona powieść. Uwielbiam! Ma niepowtarzalny, mroczny klimat. Przeczytałam ją w jeden dzień, nie mogłam się oderwać. Zachwyciła mnie...
Z ekranizacji zdecydowanie najlepsza jest ta z 1992, polecam Moim zdaniem w filmie idealnie dopasowano główne role do aktorów.
Wielka szkoda, że autorka nie napisała więcej powieści, jestem ogromnie ciekawa jakie byłyby jej inne książki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna Anna
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 2230
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:51, 26 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi się też podobał film z Juliette i Ralphem. Tworzą przepiękną parę.Książka również mnie zaciekawiła-bardzo wciągająca.Lubię takie klimaty-tajemnice i grozę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
konwalia
Przyjaciel Ani
Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Limanowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:57, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Po przeczytaniu książki pt. "Wichrowe Wzgórza" miałam o niej złe zdanie. Wydawała mi się zbyt brutalna, zbyt mocna jak dla mnie. Ja wierzę w prawdziwą miłość, którą przepełnia szczęście ze wzajemnej obecności i bliskości, więc ta książka zdawała się być dla mnie obrazem majestatu. Dużo myślałam o tej niezwykłej miłości dwojga ludzi. Przypomniałam sobie ten właśnie fragment, który został tutaj wyżej wymieniony: "Pozostań przy mnie na zawsze - przybierz, jaką chcesz, postać - doprowadź mnie do obłędu, tylko nie zostawiaj mnie samego w tej otchłani, gdzie nie mogę cię znaleźć! Nie mogę żyć bez mojego życia. Nie mogę żyć bez mojej duszy!" Zrozumiałam w końcu, że ta miłość, choć była inna, nietypowa była tak prawdziwa, tak mocna, że nic nie było w stanie jej zniszczyć... Bohaterowie mieli, co prawda, trudne charakterki, lecz ich miłość nic na tym nie straciła. Raczej wzrosła, ponieważ nawzajem mogli się przez to lepiej zrozumieć.
Teraz już rozumiem przesłanie tej książki i sądzę, że jest to klasyk, tak jak "Duma i Uprzedzenie" i "Katedra Marii Panny w Paryżu" (inny tytuł: "Dzwonnik z Notre Dame").Bardzo polecam wszystkie te książki każdemu, kto interesuje się odległymi czasami. Tak samo jak Sissi już od dawna mam zamiar przeczytać "Jane Eyre" czy też "Przeminęło z Wiatrem"
A moim ulubionym cytatem Wichrowych Wzgórz pozostaje : Nie mogę żyć bez mego życia, nie mogę żyć bez mej duszy - Heatcilff o Cathy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elenaa
Mieszkaniec Avonlea
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Krainy Czarów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:33, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Jakiś czas temu ponownie przeczytałam WW i mam do niej takie same odczucia jak na początku. Genialna!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lisa_56
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wichrowe Wzgórza Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:40, 10 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Kiedy zaczęłam ją czytać (a było to w lecie) nie mogłam się oderwać, książka jest naprawdę, ale to naprawdę genialna, mroczna i przede wszystkim niesamowita. Choć normalnie w książkach od takich bohaterów stronię to Heathcliffa kocham i potrafię jak nienormalna śpiewać (oczywiście jak najgłośniej, a co se będę żałować) wraz z Kate Bush, że jestem przybywającą do domu Cathy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Włóczykijka
Przyjaciel Ani
Dołączył: 10 Paź 2012
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płyta nagrobna Eliasza Pollocka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:18, 10 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Słyszałam o niej bardzo dużo, więc w końcu sięgnęłam. Jakieś pół, rok temu. I bardzo mi się spodobała. Cudowny pomysł, styl pisania i postacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasika
Pani na Złotym Brzegu
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:32, 10 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ze zdziwieniem przeczytałam swoją wypowiedź sprzed trzech lat... Teraz to zostało mi po pamięci treści tylko niejasne przeczucie, że coś tam było nie tak - chyba właśnie ta pokojówka stanowczo za dużo widziała i wiedziała. To nie było naturalne. To było dziwne. Chyba przy wolnej chwili bym musiała sobie ją odświeżyć, żeby popatrzeć na nią trochę innym okiem, bo w tym momencie do tego stopnia nie pamiętam treści, że nie jestem w stanie nawet przypomnieć sobie zakończenia Ale to dziw. Czytałam ją po nocach, tak mnie fascynowała, a teraz pozostał tylko niesmak. Coś podobnego!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|