Muzyka klasyczna

Anna Paulina

Zauważyłam, że w ankiecie na temat preferowanego gatunku muzyki parę osób napisało nieśmiało coś o "klasyce"...Uważam, że przyda nam się taki temat w tym miejscu Wink

Muszę się Wam przyznać, że do 25 roku życia z muzyką tzw. poważną miałam do czynienia wyłącznie bardzo sporadycznie, głównie na studiach. Bałam się tej muzyki, czasem bardzo dosłownie - po wysłuchaniu finału "Dialogów karmelitanek" Poulenca nie mogłam spać przez kilka dni. Czułam, że moja wrażliwość jest zbyt delikatna, i może zbyt zorientowana na sztuki wizualne, by pomieścić jeszcze coś tak wielkiego, jak prawdziwa muzyka. Słuchałam francuskich piosenek, ale liczył się w nich dla mnie przede wszystkim mój ukochany język obcy; sama muzyka nie miała często znaczenia, tj. nie obchodziła mnie wartość artystyczna.
Wydaje mi się, że niektórzy ludzie do pewnych rzeczy muszą po prostu dorosnąć.

Jesienią tego roku pokochałam muzykę klasyczną; przestałam się jej bać. Nie wiem, czy dokonałoby się to bez udziału mojego ukochanego, który jest dyrygentem i kompozytorem; od początku znajomości przesyłał mi różne utwory i pytał o moje wrażenia i odczucia. Przyznaję, początkowo słuchałam na okrągło stacji RMF Muzyka Klasyczna przede wszystkim po to, żeby nadrobić zaległości i nie zdradzić się przed ukochanym nieznajomością kanonu. Ale po paru tygodniach okazało się, że weszło mi to w krew do tego stopnia, że wszelkie inne gatunki muzyczne przestały się liczyć...

Ciekawa jestem, ilu jest wielbicieli muzyki klasycznej wśród naszych Forumowiczów? Czy macie swoich ulubionych kompozytorów, ulubiony utwór, ulubioną epokę w muzyce?

Mój ukochany stwierdził ostatnio, że najbardziej mu do mnie pasuje adagio assai z II koncertu fortepianowego Maurice'a Ravela...I faktycznie, wydaje mi się, że odnajduję w tym utworze sporo z siebie. Oprócz Ravela uwielbiam także Rachmaninowa, Rimskiego-Korsakowa i Prokofiewa, Mahlera, Dvoraka i Sibeliusa...

Patt

Ja często słucham RMF klasycznej , no i 2 polskiego radia. Kocham muzykę klasyczną od jakiś 2 lat. Słucham często wieczorem Koncertów Brandemburskich Bacha przy świecach. Lubię też Ravela, niektóre utwory Beethovena,uwielbiam Vivaldiego.

Kocham też canon Pachembela. Lubię Chopina, ale tak średnio.

Teraz staram się zagłuszyć wszystko Arią Królowej Nocy z Czarodziejskiego fletu.

Ach, no i Czajkowski, to jkaby moje dzieciństwo.

Poniekąd też muzyka klasyczna sprawia mi dużo bólu.

Joanna Anna

Czasem słucham muzyki poważnej. Bardzo lubię Mozarta, Beethovena i Czajkowskiego. Mozart bardzo poprawia mi humor:D

Parvati

Wiki

Słuchałam wczoraj V koncertu skrzypcowego Mozarta, w wykonaniu Sophie Mutter. Coś wspaniałego. Muzyka klasyczna ma to do siebie, że opowiada jakąś historię, bez słów. Historia ta jest nawet bardziej jasna i bardziej do nas przemawia, niż gdyby ją opowiedzieć słowami...

Patt

Tak, muzyka to język wszystkich epok i ludzi.

Joanna Anna

Powiem Wam-że nie do końca chodzi o wiek. Kiedyś słuchałam Mozarta i moja bratanica też zaczęła i bardzo jej się spodobało. Pożyczyłam więc jej płytę-a ma dopiero 8 lat:). Mozart dla mnie to geniusz-absolutnie nie nudzi mnie, tylko wprawia w zachwyt Very Happy

.

Patt

Zgadzam się. Ja mam z Chopinem niezłe przeprawy. Dla mnie jest on nudny?
Do wszystkie trzeba dorosnąć. Jeden zrozumie coś w mig, a drugi nigdy się nie przekona.

Zresztą jak można rozumieć np. Lutosławskiego?

Elenaa

Kocham muzykę klasyczną. Każdy z utworów opowiada jakąś historię, pobudza wyobraźnię. Zawsze podczas słuchania, muzka ta przenosi mnie do innego wymiaru...

Uwielbiam Beethovena i Czajkowskiego. Mogę słuchać w nieskończoność Smile