|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hellena
Uczeń Szkółki Niedzielnej
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paryż Północy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:53, 07 Lis 2009 Temat postu: Flora a Una |
|
|
A co myślicie o zestawieniu ze sobą tych o to bohaterek?
były wprawdzie siostrami, jednakże całkowicie się od siebie różniły i z zewnątrz a takze od tej wewnętrznej, duchowej strony dzielił je niemalże kosmos! Myśle, że nawet nie były ze sobą za bardzo zżyte, tzn kochały sie, ale raczej nie łączyła ich tak silna wieź jak np. Emilki z Ilzą, mimo, ze te były tylko przyjaciółkami Bardzo lubie Flore i nie mam jej nic do zarzucenie; ale mimo wszytsko wole Unę...nie wiem nawet dlaczego, ale często sie z nią utozsamiam mimo, że nie jest do niej podobna ani fizycznie ani psychicznie. Po prostu rozumiem tę dziewczynę i szalenie jej współczuję
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hellena dnia Sob 19:54, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Parvati
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Dolina Tęczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:54, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Flora i Una bardzo się różniły. Zbyt bardzo, jak na siostry. Flora była wesoła, pełna życia i taka impulsywna, trochę przypominała mi w tym względzie Anię z Zielonego Wzgórza. A Una, zupełne przeciwieństwo - cicha, spokojna, trochę skryta. I tak jak, wspomniała Hellena, wyglądem też się różniły. Więc, zupełnie jak ogień i woda
Ja z tych dwóch bohaterek bardziej lubiłam Florę, bo ogólnie cenię takich ludzi, jak ona - otwartych, bezpośrednich, z poczuciem humoru. Oczywiście Unę też lubiłam, szczególnie dlatego, że przyczyniła się po części do ślubu Rozalii z panem Meredithem, a ja uwielbiałam szczerze ten wątek, ale ja jednak wolałam Florę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Włóczykijka
Przyjaciel Ani
Dołączył: 10 Paź 2012
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płyta nagrobna Eliasza Pollocka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:07, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
To jest jedna z tych naprawdę prawdziwych i, wyjątkowo, już nie tak słodkich relacji. I niestety, ale odnoszę wrażenie, że tak wygląda sytuacja większości rodzeństw, a na pewno sporej części - łączy ich krew, ale niewiele więcej. Pewnie, jakieś uczucie jest, trudno, żeby go nie było, jak się spędza razem prawie całe życie, ale nie było tu tych miłości i oddania, jak np. w przypadku Rilli i Waltera. I dobrze, bo relacja tych bohaterek zaprzecza tezie, że Maud przedstawia nierealny świat i wyidealizowanych ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|