Znaleziono 9 wyników

Czyżby cudowne "Śluby panieńskie" Fredry?

Hm... cóż, przy pierwszym czytaniu "Oskara..." może tylko troszkę zaskoczyła/zdziwiła mnie przeszłość Pani Róży.
Generalnie jednak (jak to określiłaś) braki nie rzuciły mi się w oczy. Ale ...

Owszem wymyślone to zostało bardzo dobrze. O ile pamiętam, to Maryla miała zająć się wychowaniem Ani. To do niej należało stawianie wymagań i ich egzekwowanie, a nawet karanie dziewczynki. Jednak sama ...

Poznałam jako lekturę szkolną i niemal od razu mnie zauroczyła ta książka. Wspaniałe opisy i to jakim językiem. Z rozpędu zamiast samej inwokacji, nauczyłam się na pamięć niemal połowę pierwszej księg ...

Zgadzam się z Wami. Książka porusza w człowieku różne struny, skłania do pewnych refleksji. Niesamowite jest dla mnie pokazanie pewnych mechanizmów z punktu widzenia dziesięciolatka.
Zdecydowanie je ...

Witam.

Jakieś konkretne wątpliwości? Bo mnie osobiście "Oskar..." zachwycił. Szczególnie spostrzeżenia, jakich dokonuje na "etapach życia" są ciekawe. I mi dały do myślenia.

O! Teraz już wiem. Dziękuję za miłe przywitanie.

Ulubione książki... Hmm... trudne pytanie.
Prócz tej oczywistej (czyli Ani wykreowanej przez Montgomery) to bym wymieniła takie pozycje jak:
&quo ...

Hmm... no to może tak.
Jestem osobą z pozytywnym nastawieniem do świata i ludzi na nim żyjących.
W tym roku zakończyłam cudowny etap życia zwany studiowaniem. Bardzo lubię to, co wiązało się z moi ...

Witam,
jestem Magda. Znalazłam się tutaj całkiem przypadkiem. Jednak Anię z Zielonego Wzgórza uwielbiam od dawna (co wie chyba każda znająca mnie osoba). Niemal cały cykl stoi u mnie na półce i jest ...