Joannnę (nigdy nie przyzwyczjaę się do Walencji!), albo Nan P. z "Dzbanu ciotki Becky". Myslę, że dobrze wypadlabym w tej roli, mimo że Nan jest moim przeciwieństwem.
Zacznijmy od tego, że nie lubię żadnych ekranizacki twórczości LMM, a tych aniowych w szczególności. Film z Megan do mnie zupełnie nie przemawiał. Tego "Nowego poczatku" widziałam tylko końc ...