Za co lubicie Anię i dlaczego?

Villainous

Chyba nie trzeba tłumaczyć.To jedne z naprawdę niewielu lektur, które mi się podobały. Książka wciągnęła mnie już od pierwszych stron, więc sięgnęłam po więcej i więcej i tak to kocham.

Kilmeny

Ja tą książkę przeczytałam kiedy chodziłam do 3 klasy pdst. i się uzależniłam.
Już dawno nie czytałam serii,więc tą obsesję przyćmił trochę mój świr na twilight.
Ale niedługo planuję sobie odświeżyć wszystkie tomy.Kocham Anię za to,że jest taką optymistką,potrafi się cieszyć z najmniejszych błahostek.Takie optymistyczne patrzene na świat często sprawia wiele trudności niektórym osobom.Dlatego tak bardzo mnie urzekła jej porostota,chęć do życia.Podoba mi się też bardzo,że jest taka zacięta,ma silną wolę.Kiedy sobie coś postanowi,to tego stara się dotrzymać,ja mam niestety z tym często problem.I zazdroszczę jej tego,że jest taka ambitna.Znaczy że potrafii się tak poświęcić nauce.Ja chociaż nie uważam się za jakąś głupią,to zazwyczaj mam goromnego lenia i wolę czytać,słuchać muzyki,ogólnie rozwijać swoje zainteresowania,którymi nie moge wykazać się w szkole,zamiast poświęcić się edukacji szkolnej.. xD

Ametyst

Ania to niezwykła osoba. Inteligentna optymistka , ale chwilami zbyt gwałtowna. Właśnie dzięki niej ta seria jest tak wspaniała. Szkoda, że przez wojnęstraciła część swojej wesołości. Wtedy jednak pojawiła się cudowna Rilla. Ania wielokrotnie udowodniła, ze mimo dorosłości, zachowała cząstkę swego dzieciństwa.

Holly

Och, ja sama nie wiem za co ją kocham... Nie wiem czy za jej optymizm... wątpię, bo czasem nadmierny optymizm mnie wkurza Mr. Green

Kocham ją za to, bo jest tą Anią z Zielonego Wzgórza. Ma w sobie nieuchwytny czar. Muszę się przyznać, że podobnie jak Emilka też miewam swoje promyki. Kiedy czytam Anię, wyobrażam sobie jej świat, Avonlea, a w tle słyszę przepiękną muzyką Hagooda Hardy'ego, nawiedza mnie właśnie promyk. I chyba za to ją kocham Wink

Dzięki niej, czuję się jakbym była w domu - na Zielonym Wzgórzu...

mirror · Wysłany: Sob 23:14, 14 Mar 2009 Temat postu:

Dobroć, optymizm. Można by jeszcze wymieniać wiele cech. Po prostu Ania jest wspaniała. Smile

Patt · Wysłany: Nie 12:38, 15 Mar 2009 Temat postu:

Jej miłość do piękna przyrody,radość z życia i wszystkie inne jej cechy. Smile

Ania nie jest ideałem,ale w wielu rzeczach jest perfekcyjna. Smile

A.S · Wysłany: Nie 15:54, 15 Mar 2009 Temat postu:

Kocham Anię za jej bujną wyobraźnię, za jej rude loki za jej wieczną i oddaną przyjaźń w stosunku do Diany i oczywiście za wierność, oddanie i miłość do Gilberta.

sznurówka

kocham ją za to że jest Anią nie Andzią

Keira

Uwielbiam Anię za jej pogodę duchę, radość, umiejętność odnajdywania we wszystkim jakiejś radości, optymizm, jej gwałtowoność, umiłowanie przyrody, wierność, pilność i inteligencję. A także za tworzenie opowiadań Wink

Kocham ją także dlatego, iż jestem do niej nieco podobna z charakteru. Chociaż mam wiele więcej wad, na pewno nie zjednywuję tylu ludzi, przypomina mi ona trochę samą siebie. I pocieszam się czasami, że może tak jak ona osięgnę pełne szczęście Very Happy

Stacy

Przede wszystkim za miłośc do ludzi i świata.
A także za jej charakterek i wieczne opresje, po prostu pokochałam ją całym sercem!

ASIEK

Hmm za co kocham Anię? To trudne pytanie. To tak barwna, złożona postać, że nie sposób na to odpowiedzieć w jednym zdaniu Smile

Cudowny, roztrzepany, gadatliwy rudzielec obdarzony nieposkromioną wyobraźnią, ciętą ripostą, inteligencją, talentem pisarskim.... Kiedy byłam mała Ania stanowiła dla mnie autorytet. Podziwiałam ją, i chciałam wyrosnąć na taką samą kobietę. Często marzyła, aby przeżyć podobne przygody do tych, które przeżyła ANDZIA Razz

Do tej pory wierzę, że czeka gdzieś na mnie ten mój wyśniony, wymarzony ideał faceta - mój własny Gilbert Smile

Heaven.

Uwielbiam Anię za to, że była taka niezwykła, inna od wszystkich bohaterów. Podziwiam jej upór, zaciętość, to że nie dała się nikomu zaszufladkować, była taka niezależna. Zwyciężyła nie tylko swoje kompleksy, ale również pomogła innym (np. Katarzynie Brooke) pokonać swoje problemy. Nie była pozbawiona wad, ale z pewnością może być wzorem dla mnie, ze względu na jej optymizm, radość, dobro i życzliwość.

Rilla

Kocham Anię za to, że potrafiła odnaleźć urok i magię życia w codzienności Wink

Izania

Ach, czy w ogóle Anię można nie kochać?

Kocham ją za jej optymizm i pogodę ducha, cudowną wyobraźnię i przyjacielki stosunek do każdego człowieka - chęć znalezienia w nim czegoś dobrego. Za jej szczytne ideały i upór, z którym je realizowała.
Za każdą przygodę w życiu , no i poprostu za to ,że ... jest.

Kasika

Za prostotę, dobroć, pogodę ducha, klasę i tą osobowość, nieprzeciętną osobowość bijącą z każdej strony każdego rozdziału.