|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rosalinda
Stały Bywalec
Dołączył: 19 Sie 2011
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Gród Kraka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:14, 13 Wrz 2011 Temat postu: Ruby Gillis |
|
|
Ruby Gillis – postać fikcyjna z serii Ania z Zielonego Wzgórza autorstwa Lucy Maud Montgomery.
Ruby była rówieśniczką Ani Shirley. Zwracała uwagę wyjątkowo żywiołową naturą i urodą – już w latach dziecięcych uchodziła za najładniejszą dziewczynę w okolicy. Cechowały ją ładne, błękitne oczy, złociste włosy, biała cera i zgrabna figura. Nie interesowała się nauką, natomiast już jako dziecko zapowiadała, że w wieku 15 lat będzie się starała zdobyć narzeczonego. I rzeczywiście, jako nastolatka i dorosła kobieta miała wielu adoratorów, aczkolwiek nigdy nie związała się z żadnym na stałe. Przyjaźniła się z Anią i pisała w klubie powieściowym, chociaż, zdaniem Ani, niezbyt dobrze. Skończyła seminarium nauczycielskie i podjęła pracę nauczycielki w Białych Piaskach. W wieku 18 lat zachorowała na suchoty, z czasem jej skóra stała się coraz bledsza, a pod oczami występowały sińce. Z powodu choroby porzuciła pracę nauczycielki. Mimo to nie traciła pogody ducha i udawała, że nic się jej nie dzieje. Wciąż flirtowała z chłopcami. Całe Avonlea wiedziało jednak, że Ruby umiera. Gdy Ania była na wakacjach między pierwszym a drugim rokiem studiów, Ruby odnowiła z nią przyjaźń, a pewnego wieczoru zwierzyła jej się, że obawia się śmierci oraz uważa, że jest na nią za młoda – nawet nie zdążyła wyjść za mąż. Następnego dnia Ruby umarła, pozostawiając zszokowaną Anię – była to jej pierwsza rówieśniczka, która odeszła
Co myślicie o Ruby?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
margott.
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pomorze. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:10, 13 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Zawsze uważałam Ruby Gillis za "pustą, ładną laleczkę", dla której liczyli się tylko chłopcy. Polubiłam tę postać dopiero przed tym, jak umarła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna Anna
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 2230
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:35, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Mam podobne odczucia. Ruby zmieniła się jednak przed śmiercią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Róża
Stały Bywalec
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:57, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Nie lubiłam jej. Taki ,,pokemon" naszych czasów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iza7854
Uczeń Szkółki Niedzielnej
Dołączył: 21 Lis 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:51, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ruby Gillis obierałam jako ,,głupiutką", niewadzącą nikomu dziewczynę. Nawet lubiłam tę postać. Ale cóż. Jej rola niestety szybko się zakończyła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez iza7854 dnia Pią 16:51, 25 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Parvati
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Dolina Tęczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:35, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wątek śmierci Ruby jest jednym z najsmutniejszych w całej serii, często jak go czytam, mam łzy w oczach. Ruby początkowo była trochę pusta, głupiutka, miała w głowie tylko adoratorów. Wydoroślała i spoważniała dopiero w obliczu śmierci, niestety za późno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rilla
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Złoty Brzeg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:27, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że pustota Ruby była wyłącznie pozorna. My ją tak postrzegamy przez pryzmat opinii Ani, ale czy tak się przedstawiała w istocie? Dla mnie Ruby zawsze była typem dziewczyny, który pragnie bycia kochaną, tak po prostu. Owszem, lubiła mieć dookoła siebie tabuny chłopców, ale czy ona pierwsza i ostatnia? Grunt, że ostatecznie zdała sobie sprawę z tego, co najważniejsze - szkoda tylko, iż Maud nie pozwoliła jej zakosztować szczęścia nieco dłużej... Szkoda, wielka szkoda, bo postać Ruby miała spory potencjał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|