Szkoła PONADGIMNAZJALNA

Rilla-ma-Rilla · Wysłany: Nie 3:44, 03 Mar 2013 Temat postu: Szkoła PONADGIMNAZJALNA

Nie znalazłam takiego tematu...
Muszę się kogoś poradzić. Otóż w czerwcu kończę gimnazjum i problem: gdzie iśc po gimnazjum?
Zastanawiam się nad:
-tech. organizacji reklamy
-tech. obsługi turystycznej
-tech. księgarz

Wyżej wymienione szkoły są we Wrocławiu, ponieważ mieszkam w jego okolicach

Które technikum polecacie? Do którego byście poszły? A może coś mi polecicie? Smile

Wiki · Wysłany: Pon 11:44, 04 Mar 2013 Temat postu:

A nie myślałaś o normalnym liceum? Technika z zasady są słabsze niż LO, a po LO możesz iść przykładowo na public relations czy turystykę i rekreację, jeśli kręcą Cię takie klimaty.
: )

Rilla · Wysłany: Pon 16:41, 04 Mar 2013 Temat postu:

Dokładnie, podzielam zdanie Wiki Wink

Generalnie, wszystkie te profile są dość słabo prowadzone, najlepiej byłoby w ogóle z takowych zrezygnować. I rzeczywiście, o wiele lepiej wybrać sobie później odpowiednie studia (a przecież przez te cztery lata sporo może się zmienić, także dziedziny Twoich zapatrywań na przyszłość) Wink

Rilla-ma-Rilla · Wysłany: Pon 17:04, 04 Mar 2013 Temat postu:

Wybierając LO zoobowiązuję się iść na studia, ale niemam pewności że zdam mature(matma -.-). Jestem pewna że po wyborze technikum nie zmienię zdania, bo o szkole ponadgimnazjalnej myślę od początku gimnazjum. Zresztą wszyscy teraz pchają się do LO, a po tym mają tylko średnie wykształcenie. Owszem mogłabym iść do LO, lecz wiem że z matmy oblej Sad

((

Wiki · Wysłany: Pon 18:28, 04 Mar 2013 Temat postu:

Daj spokój, jak będziesz nastawiała się negatywnie, że na pewno oblejesz z matmy to nic nie poradzisz. Zadania są na zapamiętanie schematów - wyćwiczysz ze 40 identycznych i na maturze sobie poradzisz. Niech jeden przedmiot nie psuje Ci planów i życia. Na pewno przy odrobinie wysiłku, chociażby 20 minut dziennie byś matmę spokojnie nadrobiła, zagadnienia w LO nie są jakieś wybitnie trudne (ta, mówię z perspektywy II LO, więc nie wiem co tam jeszcze przede mną, ale jak mówi nam nasz nauczyciel najgorsze za nami). I mówiąc to idę do: "zadnia prowadzące do równań wielomianowych". *wzdycha* Very Happy

Także moja rada: idź do LO Smile

.

Rilla · Wysłany: Pon 20:18, 04 Mar 2013 Temat postu:

Trzeba w końcu zbojkotować ten bzdurny pogląd, jakoby "nowa" matura była czymś niemożliwym do przeskoczenia. Osiągnięcie pułapu punktowego 30% nie jest jakąś tam filozofią, naprawdę - wystarczy poćwiczyć schematy i bez przesadnego starania ma się papier w kieszeni. Brutalne, acz prawdziwe. To nie te czasy (nad czym szczerze ubolewam!), kiedy egzamin dojrzałości (tak, wówczas miał jakiś sens!) zdawał niewielki odsetek abiturientów.

Zaś co do "tylko średniego wykształcenia"... Naprawdę uważasz, że po technikum Twoja pozycja na rynku pracy będzie lepsza od kolegów po liceum? Bynajmniej. Owszem, natrudzisz się mocno przez te cztery lata, by zdać egzaminy zawodowe; a potem dostaniesz na to stosowny papier; nic poza tym. I naprawdę nie możesz teraz przewidzieć, czy nagle nie zmienisz zdania. Wiem po sobie, że taka zmiana może się dokonać w przeciągu miesiąca Wink

Niemniej nie naszym zadaniem przekonywać Cię do naszych racji - to musi być wyłącznie Twój wybór. Zastanów się jednak dobrze Wink

Rilla-ma-Rilla · Wysłany: Pią 23:46, 08 Mar 2013 Temat postu:

Ech.... Mam totalny mętlik w głowie :c

Rilla · Wysłany: Sob 13:15, 09 Mar 2013 Temat postu:

Więc po prostu nikim się nie sugeruj, a idź za sercem

Wówczas zawsze się wygrywa! Wink

Rilla-ma-Rilla · Wysłany: Nie 3:33, 10 Mar 2013 Temat postu:

Zawsze chciałam zwiedzać świat. Przeżywać przygody... A nie stać za ladą lub siedzieć za biurkiem. A ty Rillo byłaś w LO? Na jakim profilu? W jakim rejonie kraju? : )

Rilla · Wysłany: Nie 17:50, 10 Mar 2013 Temat postu:

Doskonale Cię rozumiem - chyba każdy z nas marzy o czymś podobnym Wink

Owszem, byłam w LO, południe Polski - profil matematyczno-fizyczny (niestety, dziennikarski się nie utworzył, więc wyboru zbytniego nie miałam, ale teraz, z perspektywy czasu nie żałuję

Swoją pasję - pisanie i tak rozwijałam) Potem uderzyłam na studia filologiczne - po roku anglistyki zrezygnowałam na rzecz mojej odwiecznej miłości, języka polskiego, toteż już niebawem bronię magistra z tejże dziedziny Wink

(jak widać, schemat Ani na uniwersytecie sprawdził mi się w 100%! Laughing

)

Włóczykijka · Wysłany: Nie 18:09, 10 Mar 2013 Temat postu:

Myślę, że wszystkie propozycje są do kitu, chociaż po pierwszej chyba najszybciej dostaniesz pracę. Nie ma tam czegoś ciekawszego? Co by Cię i interesowało? Co by miało sens? Wrocław to przecież duże miasto.

O, to ja jestem wyjątkiem :3. Nie chcę podróży. A przynajmniej nie teraz. Mam tyle rozsądku, że wiem, że nawet nie mogę zbyt wiele o tym myśleć teraz, najpierw trzeba mieć za co podróżować i za co kupić jedzenie, później można szaleć.

Rilla-ma-Rilla · Wysłany: Sob 1:08, 16 Mar 2013 Temat postu:

Dużo jest szkół we Wrocławiu. Na przykład: technik organizacji reklamy... A jak sie skończy technikum np turystyczne to można iść np na psychologię? Czy tylko na geografię, turystykę itp.?

Włóczykijka · Wysłany: Sob 13:55, 16 Mar 2013 Temat postu:

Można iść, bo czemu nie, ale masz o wiele mniejsze szanse na dostanie się. Też w technikum masz się nauczyć zawodu, bo to jest istotne, a w liceum - zdobyć wiedzę teoretyczną, żeby jak najlepiej zdać maturę. Tylko idąc do liceum musisz być na milion procent pewna, że będziesz iść na studia, bo jeśli nie wiesz na jakie, czy pójdziesz itd., to to nie ma sensu, bo nie możesz wybrać jednego, dobrego profilu i nie będziesz miała nic, a po technikum masz zawód. I to też zależy od Twoich ocen. Podam na swoim przykładzie - jestem w drugiej klasie, też już szukam szkoły. Mam wysokie oceny, dużą wiedzę teoretyczną i mało praktycznej. Jedynce, co potrafię, to uczyć się. Żadne technikum nie jest dobre - elektryk, albo fryzjer, gdzie ja mam dwie lewe ręce, really? Idę do liceum, bo nigdzie indziej się nie nadaję, a mi nie potrzeby jakiśtam zawód, tylko solidne wykształcenie i zarąbiście napisana matura. Jestem na miliard procent pewna, że idę na studia. Tak więc jak nie jesteś pewna, to lepiej idź do technikum, wtedy zawsze masz zawód i możesz się zatrzymać na tej szkole, a po liceum studia - albo McDonald's.

Wiki · Wysłany: Sob 18:12, 16 Mar 2013 Temat postu:

"Można iść" - rozbija się o to co będziesz zdawała na maturze. Jeśli jesteś geniuszem matematycznym, a pójdziesz do bio-chemu, bo akurat tak Ci się podoba i będziesz jechała na 1 z chemii, bo tak wyjdzie, możesz przecież zdawać biologię i matmę rozszerzoną, a nie zdawać chemii.
Na psychologię potrzebny zwykle jest polski rozszerzony i można biologię czy wos, z tego co się orientuję. Wyobrażasz sobie zdać dobrze j. polski rozszerzony po technikum? Bo ja nie. To po prostu nie ten poziom.

Zrobisz jak pragniesz, ale ja polecam jak widać liceum. Masz po prostu otwartych więcej furtek. Jeśli chcesz robić coś z turystyką, to weź profil z geografią, lub np. jakiś językowy. Wrocław jest dużym miastem i myślę, że znajdziesz coś dla siebie.

A z technikum to MIAŁO być tak, że z założenia to szkoły, które dają i maturę i zawód. A WYSZŁO, że często nie dają ani matury, ani zawodu. Matury nie, bo jest tam słaby poziom, zawodu też nie, bo rynek jest po prostu przepełniony.

Jeśli chcesz "zwiedzać świat" i nie siedzieć za biurkiem - języki, języki, języki i jakaś pasja. A to Ci zapewni dobre liceum.

Życzę dobrej decyzji : >

Rilla-ma-Rilla · Wysłany: Nie 5:21, 17 Mar 2013 Temat postu:

Haha, ja i matma i przedmioty przyrodnicze to tak ja dobre rządy PO w Polsce...
A ty Wiki, kim chcesz być po studiach? A może znacie jakiś zawód związany z turystyką i dziennikarstwem? : )