|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiki
Moderator
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:46, 27 Sie 2009 Temat postu: Cytaty z twórczości L.M.Montgomery |
|
|
Czyli nasz forumowy zbiór najpiękniejszych/najśmieszniejszych/najukochańszych czy po prostu rozpoznawalnych cytatów z twórczości Maud Montgomery!
Gdy poprzypominam sobie, nazbieram więcej dodam trochę .
Stwórzmy własny leksykon z cytatami z książek Maud.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wiki dnia Czw 21:48, 27 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Iwona
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Peublo de Los Angeles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:00, 27 Sie 2009 Temat postu: Cytaty z twórczości L.M.Montogomery |
|
|
-Moje życie to cmentarz pogrzebanych nadziei Ania z Zielonego Wzgórza .
-Nadzieja czyni nas niewolnikiem ,rozpacz wolnym człowiekiem -Joanna z Błękitnego Zamku .
-Nie pragnę zamków ani pałaców tylko ciebie Ania do Gilberta Ania na uniwersytecie .
-Łatwo oddać milion dolarów którego się nie ma Zuzanna w Ani ze Złotego Brzegu .
-Największym szczęściem jest kichnąć gdy ma się ochotę Joanna z Błękitnego Zamku .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sissi
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Crystal Cottage ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:43, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jednym z moich ukochanych, który zapisałam nawet na kolorowo w pamiętniku, to:
Tak, ów wiatr śpiewał o młodzieńczych nadziejach, które może nigdy się nie spełnią, biada jednak temu, kto za młodu nie marzył.
Młody człowiek opuszczając swą Alma Mater powinien być właścicielem wielu zamków na lodzie i rozległych dóbr na księżycu. Bo inaczej własnowolnie wyrzeka się przywilejów należnych mu z racji narodzin.
Może nie są to najpiękniejsze zdania- ale do mnie po prostu przemawiają i bardzo pasują do zasad, które wyznaję Tak, czy inaczej, cytat ten znam na pamięć, od kiedy tylko pierwszy raz przeczytałam Kilmeny ze Starego Sadu skąd własnie pochodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ASIEK
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Neverland :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:57, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
To co napisałaś.... powiem tylko jedno - PIĘKNE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sissi
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Crystal Cottage ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:34, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Cóż, przyznam, że właśnie ma w sobie coś, co daje do myślenia A marzenia.. któż ich nie kocha
A już myślałam, że tylko ja uwielbiam ten cytat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lawenda
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jedną nogą w niebie drugą w Lorien... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:55, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
"Najgorsze jednak w wyobraźni jest to, że przychodzi chwila, w której trzeba przerwać marzenie, a to bardzo boli..." - Ania z Zielonego Wzgórza
"Wiem z doświadczenia, że prawie zawsze można się z czegoś cieszyć, jeśli się tego mocno pragnie. Tylko należy pragnąć naprawdę mocno." Ania z Zielonego Wzgórza
"Nienawiść to po prostu miłość, która zbłądziła z drogi." Ania z Zielonego Wzgórza
Każda szczęśliwa chwila mieści w sobie odrobinę smutku. Ania z Avonlea
Wielka miłość i wielki ból potrafią dokonywać nie wiadomo jakich cudów Wymarzony Dom Ani
Łatwo jest czytać o czyimś nieszczęściu i wyobrażać sobie, że potrafilibyśmy znieść je po bohatersku, lecz kiedy ono się na nas istotnie wali, to niełatwa sprawa. Ania z Zielonego Wzgórza
poz
Law
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lawenda dnia Nie 14:55, 06 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Biedroneczka
Bratnia dusza
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z działu filozofii Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:42, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kilka ukochanych, romantycznych dialogów:
"- Deanie, jak mam ci dziękować za to, co dla mnie zrobiłeś… kim dla mnie byłeś… od października? Nigdy nie zdołam ująć tego w słowa. Ale chcę, żebyś wiedział, co czuję.
- Nic nie zrobiłem, chwytałem tylko chwile szczęścia. Czy wiesz, jaki byłem szczęśliwy, Gwiazdko, mogąc uczynić coś dla ciebie… pomóc ci… widząc, jak w bólu zwracasz się do mnie i szukasz tego czegoś, co tylko ja mogę ci dać… czego nauczyłem się przez te lata samotności? I pozwoliłem sobie marzyć o czymś, co nie może się spełnić… Wiem, że nie powinno się spełnić…
Emilka zadrżała lekko. Czemu jednak miała się wahać? Po co odkładać coś, co nieodwołanie postanowiła uczynić?
- Czy jesteś pewien, Deanie - zaczęła cicho - że twoje marzenie nie może się spełnić?"
"Dorosłe życie Emilki"
"- Nie mów mi, że nie możesz mnie pokochać. Możesz... musisz... Emilko! Przecież ty mnie kochasz!"
"Dorosłe życie Emilki"
"(…)
Jaki dzisiaj śliczny wieczór, prawda? Wyobraź sobie, że rano znalazłam kilka fiołków pod tamtym drzewem. Zdawało mi się, że odkryłam kopalnię złota.
- Ty stale odkrywasz kopalnię złota - odparł Gilbert, tak jakby i n w tej chwili zajęty był innymi myślami.
- Może poszukamy jeszcze fiołków - zaproponowała Ania porywczo - Zawołam Phil, żeby nam pomogła.
- Zostaw w spokoju Phiippę i fiołki - przerwał Gilbert, ujmując jej dłoń, która drżała nieco - Aniu, muszę co coś powiedzieć.
- O, proszę cię, nie mów - zawołała Ania błagalnie.
- Muszę. Dłużej nie wytrzymam. Aniu, przecież ja cię kocham! Chyba wiesz o tym. Nie umiem ci nawet powiedzieć, jak bardzo cię kocham. Przyrzeknij mi, że zostaniesz moją żoną.
- Nie mogę… - szepnęła Ania - Och, Gilbercie, przecież ty - ty sam wszystko popsułeś…
- Czy ja cię w ogóle choć trochę obchodzę? - zapytał Gilbert po chwili przykrego milczenia, podczas, którego Ania nie śmiała podnieść oczu.
- Tak, ale całkiem inaczej. Obchodzisz mnie jak przyjaciel. Ale ja cię nie kocham Gilbercie.
- Jednak może się to kiedyś zmieni?
- Nie, nie wiem - zawołała Ania tłumiąc łzy - Chyba cię nigdy nie pokocham w ten sposób. Lepiej nie mówmy o tym.
Nastąpiła znowu chwila milczenia i Ania odważyła się wreszcie podnieść w górę głowę. Twarz Gilberta była śmiertelnie blada, a w oczach… Ania zadrżała i odwróciła się w inną stronę. Nigdy chyba nie zdoła zapomnieć wyrazu tych oczu.
- Może kochasz kogoś innego? - rzucił Gilbert przytłumionym szeptem.
- Nie, nie - odparła Ania szybko. - Ciebie lubię najbardziej ze wszystkich ludzi na świecie, Gilbercie. Ale musimy zostać tylko przyjaciółmi.
Gilbert roześmiał się z goryczą.
- Przyjaciółmi! Niestety, twoja przyjaźń mi nie wystarcza. Ja pragnę twojej miłości, ty jednak twierdzisz, że nigdy jej nie zdobędę.
- Bardzo mi przykro, Gilbercie. Przebacz mi.
Na więcej Ania nie mogła się zdobyć. Gdzież się podziały te wszystkie wspaniale przemowy, które stosowała w dawnych swych dziewczęcych marzeniach do odtrąconych konkurentów? Gilbert uwolnił jej dłoń ze swego uścisku.
- Nie ma tu nic do przebaczenia. Widocznie myliłem się, sądząc, że masz dla mnie trochę więcej uczucia. Bądź zdrowa, Aniu!"
"Ania na Uniwersytecie"
i bardziej znane, krótkie perełki:
Gilbercie kochany, nie dopuścimy do tego, byśmy się zawsze wszystkiego bali. To taka straszna niewola. Bądźmy śmiali, żądni przygód i pełni optymizmu. Wyjdźmy życiu naprzeciw w podskokach, choćby nawet miało nam przynieść mnóstwo kłopotów, tyfus i bliźnięta!
"Ania z Szumiących Topoli"
Podoba mi się człowiek, którego oczy mówią więcej niż wargi.
"Błękitny Zamek"
"Może mimo wszystko, miłość nie zawsze zjawia się w życiu jak wspaniały rycerz poprzedzony fanfarami, otoczony przepychem?... Może zbliża się bezgłośnie i skromnie jak stary przyjaciel? Może ma pozory prozy, dopóki jakaś fala blasków, prześwietlająca nagle jej karty, nie wydobędzie z nich na jaw ukrytych rytmów i melodii?... Może... może miłość wykwita po prostu z serdecznej przyjaźni jak złocista róża z zielonego pąka?...""Ania z Avonlea"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiki
Moderator
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:29, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo mądry cytat, który znalazłam powtarzając sobie, ostatnimi czasy, Anię z Szumiących Topoli:
Na świecie nie brakuje podobnych jej Bugle'ów chociaż nie wszyscy posuwają się w swoim bugle'iźmie tak daleko jak kuzynka Ernestyna. Ale wielu nie potrafi się cieszyć dniem dzisiejszym z obawy przed tym, co przyniesie jutro. Gilbercie, kochany, nie bójmy się niczego! To straszna niewola! Bądźmy dzielni, milujący przygody, spodziewający się najlepszego. Wychodźmy życiu naprzeciw tanecznym krokiem, nawet gdyby miało nam ono przynieść mnóstwo kłopotów, tyfus i bliźniaki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanna Anna
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 2230
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:30, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Piękny rzeczywiście:).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|