|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiki
Moderator
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:11, 20 Cze 2015 Temat postu: Seksualność u Lucy Maud |
|
|
Prawdę mówiąc temat wpadł mi do głowy tak przypadkiem, wiec musze pomyśleć nad konkretnym skomentowaniem go . Ale cóż, sprawa jest chyba jasna - jak według Was Maudie postrzegala ta sferę, czy między wierszami u niej można coś wyczytać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wiki dnia Sob 21:12, 20 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kasika
Pani na Złotym Brzegu
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:08, 21 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Pamiętacie tę scenę, z której się zawsze śmiałyśmy, na końcu trzeciego tomu Emilki? Gdzie w pewnym momencie powitali się [w końcu!], było bodajże
- Emilko... Ty mnie już kochasz...!
A potem zaznaczone
- Jak się czasem dziwnie plecie... - powiedziała Emilka godzinę później
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iwona
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Peublo de Los Angeles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:15, 21 Cze 2015 Temat postu: Seksualność u Lucy Maud |
|
|
Kiedyś na moim forum pisał taki Hubert ..oby nie wracał ,którego oburzało ,że 29-letnia Joanna z Błękitnego Zamku była do ślubu dziewicą ..jakby to było coś dziwnego ,zwłaszcza w tamtych czasach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rilla
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Złoty Brzeg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:50, 21 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Kasika napisał: | Pamiętacie tę scenę, z której się zawsze śmiałyśmy, na końcu trzeciego tomu Emilki? Gdzie w pewnym momencie powitali się [w końcu!], było bodajże
- Emilko... Ty mnie już kochasz...!
A potem zaznaczone
- Jak się czasem dziwnie plecie... - powiedziała Emilka godzinę później |
To ja wyjdę na jakąś "inną", bo tego nie wyłapałam - znaczy się, przeczytałam, ale jakoś nie zastanowiło drugie dno tejże wypowiedzi Maud = mistrz trollingu, bezsprzecznie!
Odnośnie ogólnie tematyki seksualności... Sądzę, że w tych książkach po prostu miało jej nie być z prostej racji ich przeznaczenia (dla oczu młodych panienek). Pewne kwestie pozostawały w domyśle, aczkolwiek - co widać po załączonym obrazku - autorce czasem coś się "wypsnęło". Oczywiście, w "nie-aniowych" utworach już zdecydowanie mniej się certoliła (może też odrobinkę na złość niedobrym wydawcom, którzy zmuszali ją do kontynuowania przygody z rudowłosą mieszkanką Zielonego Wzgórza), bo i poruszała rozmaitą tematykę, o której herezją byłoby wspomnienie w "ugrzecznionej" *Ani* czy też *Emilce*.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiki
Moderator
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:01, 21 Cze 2015 Temat postu: Re: Seksualność u Lucy Maud |
|
|
Iwona napisał: | Kiedyś na moim forum pisał taki Hubert ..oby nie wracał ,którego oburzało ,że 29-letnia Joanna z Błękitnego Zamku była do ślubu dziewicą ..jakby to było coś dziwnego ,zwłaszcza w tamtych czasach. |
A Emilcia wygląda na taką, co z kolei do ślubu nie pozostała dziewicą...
Ale nie, ta godzina później to ja myślę była przeznaczona na jakieś pocałunki, wyjaśnianie sobie wszystkiego, płacze... Takie słodziaszne rzeczy. Myślę, że jednak Maud nie była mistrzynią podtekstu. Chociaż...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iwona
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Peublo de Los Angeles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:08, 21 Cze 2015 Temat postu: Seksualność u Lucy Maud |
|
|
Też tak mi się wydawało ,że to była godzina pocałunków i słodkich słówek.
Może chcecie ,poczytać co bzdury Hubert napisał na temat Błękitnego Zamku ,to wam wkleję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rilla
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Złoty Brzeg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:10, 21 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Ja tam uważam Maud za taką trochę przekorną, więc nie zdziwiłabym się, gdyby naprawdę chciała tam coś przekazać między wierszami!
*zachowujemy się teraz jak tłumacze azteckich tablic, próbujący zinterpretować skąpe dane wygrzebane podczas wykopalisk*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiki
Moderator
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:10, 21 Cze 2015 Temat postu: Re: Seksualność u Lucy Maud |
|
|
Iwona napisał: | Też tak mi się wydawało ,że to była godzina pocałunków i słodkich słówek.
Może chcecie ,poczytać co bzdury Hubert napisał na temat Błękitnego Zamku ,to wam wkleję. |
CHCĘ .
Rilla napisał: | Ja tam uważam Maud za taką trochę przekorną, więc nie zdziwiłabym się, gdyby naprawdę chciała tam coś przekazać między wierszami!
*zachowujemy się teraz jak tłumacze azteckich tablic, próbujący zinterpretować skąpe dane wygrzebane podczas wykopalisk* |
Oj, ale, że tak od razu? Dajmy Emilce trochę czasu.
- Ciociu Elżbieto, będziesz babcią...
<Elżbieta mdleje>
- Nie martw się, ślub za 3 tygodnie, powiemy wszystkim, że dziecko jest wcześniakiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wiki dnia Nie 13:11, 21 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iwona
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Peublo de Los Angeles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:13, 21 Cze 2015 Temat postu: Seksualność u Lucy Maud |
|
|
No może z tym starym próchnem to nieco przesadziłem. Ale jednak prawie 30 lat. A to już wiek, w którym człowiek powinien mieć za sobą pierwsze błędy młodości i bagaż doświadczeń pozwalający mu iść do przodu z podniesioną głową. Mówiąc doświadczeń mam na myśli też sferę seksualną. Nie bawmy się w świętoszków, jak dla mnie to ta panna była po prostu zwykłym tchórzem. Jak by była odważna to już w wieku co najmniej 20 lat by się wzięła z życiem za łeb, potargałaby mu grzywę i wygrałaby. O tak. Może jestem zwariowanym buntownikiem, ale jak powiedział marszałek Piłsudski "Kto nie był buntownikiem za młodu, będzie świnią na starość". Poza tym nie będę owijał w bawełnę. Dla mnie ta bohaterka to zwykłe moralne zero. Kompletnie mnie nie obchodzi, czy miała taką apodyktyczną rodzinę czy nie. Zawsze jest możliwość zerwania się z łańcucha. Już lepiej głodować pod mostem niż żyć na łasce takich nędzników. Bo może to głód i poniewierka, ale mój głód, moja poniewierka, moje życie. Ja wybrałem świadomie. Nikt za mnie. To jest przynajmniej godna postawa. Można umierać z pyskiem w błocie, ale zachować przy tym godność. Ona jej nie miała. Poza tym wtedy 30 latka to już była staruszka. Stąd moja uwaga. Nie zapominajcie, że bez nowoczesnej medycyny i przez panujące zwyczaje ludzie szybciej się starzeli. Wyobrażam ją sobie. Zmarnowała tyle lat. Nie.... na miejscu Edwarda takiego starego próchna ja bym nie wziął. Przecież to za parę lat na proch się rozsypie. Bez urazy. Ale prawda jest taka, że musisz o swoje życie, człowieku bez względu na płeć, walczyć od najmłodszych lat. 30 lat to trochę za późno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rilla
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Złoty Brzeg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:15, 21 Cze 2015 Temat postu: Re: Seksualność u Lucy Maud |
|
|
Wiki napisał: | Oj, ale, że tak od razu? Dajmy Emilce trochę czasu.
- Ciociu Elżbieto, będziesz babcią...
<Elżbieta mdleje>
- Nie martw się, ślub za 3 tygodnie, powiemy wszystkim, że dziecko jest wcześniakiem. |
Padłam! Właśnie "zrobiłaś" mi niedzielę!
Tam zaraz czasu! Jak tyle lat się, bidula, powstrzymywała z wybuchem uczuć, to różnie mogło być, kiedy się już zeszli, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiki
Moderator
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:18, 21 Cze 2015 Temat postu: Re: Seksualność u Lucy Maud |
|
|
Rilla napisał: |
Padłam! Właśnie "zrobiłaś" mi niedzielę!
Tam zaraz czasu! Jak tyle lat się, bidula, powstrzymywała z wybuchem uczuć, to różnie mogło być, kiedy się już zeszli, nie? |
A Elżbieta, by spytała: Ale jak to się stało??? Czy Ty całowałaś się namiętnie?
Emilcia: - Eee, no... trochę całowania też było.
Nie... skończmy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wiki dnia Nie 13:18, 21 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rilla
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Złoty Brzeg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:22, 21 Cze 2015 Temat postu: Re: Seksualność u Lucy Maud |
|
|
Wiki napisał: | A Elżbieta, by spytała: Ale jak to się stało??? Czy Ty całowałaś się namiętnie?
Emilcia: - Eee, no... trochę całowania też było.
Nie... skończmy. |
"Bravo, poradź! Czy gdy siedzisz na kolanach u chłopaka i go całujesz, można..."
Tak, masz rację, skończmy
Co do wypowiedzi o "Błękitnym zamku", to nie do końca mnie szokuje. Aczkolwiek ewidentnie przebija się w niej współczesne myślenie o obyczajności, a pod tym kątem nie można oceniać powieści pisanych na początku XX wieku. To kompletnie inne normy, inne standardy... To, że Joanna postąpiła tak a nie inaczej wcale nie znaczyło, że była jakaś dziwna. Za to "trzydziestoletnie prócho" mnie rozbawiło totalnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiki
Moderator
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:36, 21 Cze 2015 Temat postu: Re: Seksualność u Lucy Maud |
|
|
Rilla napisał: |
"Bravo, poradź! Czy gdy siedzisz na kolanach u chłopaka i go całujesz, można..." |
- Ciociu, ale nie pisz do tego "Bravo"... Mnie chodziło o inne całowanie...
Ciocia zamiera nad kartką z adresem:
Panna Kornelia,
skrytka pocztowa "Bravo (ja!)".
....
Co do wypowiedzi - tak ogólnie to się nie zgadzam, zacząć żyć można w KAŻDYM momencie życia i nigdy nie jest za późno, Emilka też miała już z 26/27 lat?
Ale z drugiej strony - chłopak napisał wszystko bardzo szczerze, aż widać że szczerość na wylot!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iwona
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Peublo de Los Angeles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:45, 21 Cze 2015 Temat postu: Seksualność u Lucy Maud |
|
|
Ja zawsze tak właśnie odbierałam Błękitny zamek ,że nigdy nie jest za późno na zmiany ,na odważenie się na to by zmienić swoje życie ,przełamać strach i znaleźć prawdziwą miłość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rilla
Ten, który zna Józefa
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Złoty Brzeg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:49, 21 Cze 2015 Temat postu: Re: Seksualność u Lucy Maud |
|
|
Wiki napisał: | Ciocia zamiera nad kartką z adresem:
Panna Kornelia,
skrytka pocztowa "Bravo (ja!)". |
Opieka działu moralności: Zofia Crawford.
"Lost and found": Leslie Moore.
Co do wydźwięku "Błękitnego zamku", to zgadzam się całkowicie. Czego jednak wymagać od mężczyzny-zadaniowca? Bynajmniej nie zrozumienia tego, że jakaś kobieta może być przez pewien czas zwyczajnie bierna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|