Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiki
Moderator
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:06, 10 Lut 2009 Temat postu: Opowieści z Avonlea i Pożegnanie z Avonlea |
|
|
Cytat: | Opowiadania, których bohaterami są mieszkańcy Avonlea i okolic, czyli miejsc gdzie dorastała Ania z Zielonego Wzgórza. Są to z humorem, a często z nutką wzruszenia przedstawione dzieje osób i rodzin, ich miłości, zaręczyn i ślubów, opisy rodzinnych sporów i pojednań, zabawnych przygód, a także wydarzeń wpływających na ludzkie losy. |
Czytaliście te 2 zbiorki? Spodobały Wam się?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wiki dnia Wto 23:06, 10 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kasika
Pani na Złotym Brzegu

Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:34, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Owszem, czytałam obydwa zbiory i uważam je za najlepsze.
Może to dlatego, że czytałam je jako pierwsze, bo w innych już zawsze jakaś nowela się powtarzała.
A może ich magia polega na tym, że ma się wrażenie spójności z serią o Ani; przecież tak miało być, tamte okolice, czasem nawet wspominani ludzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ametyst
Stały Bywalec

Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:23, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam te zbiorki. Podoba mi się, że zdarzają się w niej i poważne, i zabawne opowiadania. Najbardziej podobał mi się utwór "Istota całkowicie niesamolubna". Podziwiam Eunice. Poświęciła własne szczęście, by dotrzymać przysięgi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
leslie13
Bratnia dusza

Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łęczyca Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:21, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że czytałam i to są chyba dwa moje ulubione zbiorki spośród tych, które przeczytałam. Czemu? Bo pełno w nich Ani, jej znajomych i atmosfery Avonlea. Wiem, że czytając te opowiadania można znaleźć wzmianki o tych samych wydarzeniach w seriii o Ani i w zbiorkach, więc planuję niebawem przeczytanie pierwszych dwóch, trzech części Ani i zbiorki aby znaleźć wspólne punkty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
William Bursztynowicz
Stały Bywalec

Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Anielski Zakątek Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:02, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Hm... urocze, ale nie wszystkie - niektóre wydawały mi się dokańczane na siłę. Tak np. początek opisany szczegółowo, a później wyjaśnienie, ciach pach koniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania
Stały Bywalec

Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:05, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Opowiadania bardzo mi się podobały choć niektóre nie miały wogóle (oczywiście moim zdaniem) tematu który zasługuje na opisanie. Nie posiadały fajnej akcji. Bardzo mnie cieszyły wszystkie wspomnienia o Ani Shirley.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Emeraldine
Bratnia dusza

Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:35, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja sobie podczytuję ukardkiem "Opowieści z Avonlea" w pracy na kompie jak mam chwilę czasu. Zawsze dobrze się na moment oderwać od swojej szarej rzeczywistości.
Bardzo podoba mi się podejscie Maud do starości. Pisze z szacunkiem o swoich starszych bohaterach. Widać to na przykład w "Maleńkiej Joycelyn". Bardzo mnie wzruszyło te opowiadanko o starszej pani która tak bardzo chciała przed śmiercią usłyszeć śpiew znanej śpiewaczki.
Maud jest mistrzynią budowania emocji. Potrafi w jednym opowiadaniu rozbawić, a w kolejnym bardzo wzruszyć i skłonić do refleksji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyna7
Bratnia dusza

Dołączył: 06 Gru 2010
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:19, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Bardziej podobał mi się zbiór "Pożegnanie z Avonlea". Bawił, wzruszał i zachwycał na przemian. Z kolei czytanie "opowieści" trochę mi się dłużyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AdrianA
Uczeń Szkółki Niedzielnej

Dołączył: 24 Sie 2012
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:32, 25 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Oj tych dwóch zbiorów nie czytałam i zauważyłam że sa jeszcze inne książki tej pisarki, które jakoś ominęłam. A napewno muszę je jakoś znaleźć zakupić czy wypożyczyć. Dodam, iż nie kupuję książek tylko
korzystam od lat z biblioteki. I dość dużo już książek L. M. Montgomery przeczytałam, myślałam że już wszystkie a jednak nie:) muszę jakoś dostać inne książki Pozdrawiam wszystkich forumowiczów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Włóczykijka
Przyjaciel Ani

Dołączył: 10 Paź 2012
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płyta nagrobna Eliasza Pollocka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:36, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Czytałam tu, że "Ania z Wyspy Księcia Edwarda" z 2011r. zawiera "straszne sceny", ale...
Czytając Pożegnanie, byłam zaskoczona. Np. jest tutaj opowiadanie o małżeństwie, młode, szczęśliwe, rodzi im się syn, jeszcze lepiej, ale mały umiera po dwudziestu miesiącach, a kobieta po... roku? zaczyna mieć zwidy i słyszy w nocy, że mały ją woła. Później, po którejś nocy z rzędu, jak miała też zwidy za dnia, znajdują w łódce dwuletniego chłopczyka z portu, którego chciano się pozbyć, ale historia głównie opowiada o tym, jak ta młoda kobieta miała zwidy, jak cierpiała i on, i jej mąż, a to zakończenie, kiedy znajdują małego... Wygląda, jakby ktoś kazał LMM dopisać, żeby to nie było takie smutne i ona zrobiła to specjalnie. W tym opowiadaniu to się najbardziej rzuca w oczy, przy innych trochę mniej. Więc skoro tu już wychodzą... takie rzeczy, to boję się czytać Wyspę ._.
Co do Opowieści - nie mam nic do zarzucenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
RillaF
Uczeń Szkółki Niedzielnej

Dołączył: 26 Sie 2015
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:20, 17 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Ja jestem w trakcie czytania...A cała twórczość Moud jest w mojej bibliotece w dziale dla dzieci i młodzieży, aż mi głupio było jak je wyporzyczałam - ale w nich widac jeszcze bardziej niż w dalszych cześciach Ani, z pewnością zagłębianie się tak w ludzką naturę, starość, śmierć nie oczywiste morały - mimo że wszystko ułagodzone i z heppyendowane = to jednak nie wwydaje mi się aby docelowymi odbiorcami miałyby być dzieci i młodzież
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|